Przejdź do głównej zawartości

Posty

Musicie to wiedzieć

Jest to odcinek poniekąd sponsorowany. Nie przez pieniądze, ale przez zdrowy rozsądek. Ciągle wiele tej waluty u normalnych, zwykłych ludzi, choć patrząc dookoła, można zacząć w to wątpić. Ja nie wątpię, że zdrowo myślących jest większość, ale zagonieni przez demokrację w narożnik, przestali się bronić. Dlatego przeczytaj ten post. Są rzeczy, które musisz wiedzieć. Panuje powszechna opinia, że rok wyborczy jest rokiem cudów. Nie do końca się z tym zgadzam. Obserwuję polską politykę od jakiegoś już czasu i widzę, że każdy rok jest rokiem cudów. Ba, rzadko i miesiąc upływa bez jakiegoś cudu, czasem bardzo konkretnego. Fakt, przed wyborami intensywność rośnie, intensywność ogólna, bo nie tylko o cuda wtedy chodzi, ale też o zwykłe, całkiem przyziemne chamstwo i drobnomieszczaństwo. Kampania wyborcza (2023) Nawet nie wiem, czy można mówić tutaj o jakiejkolwiek kampanii. To jest zwyczajne mordobicie. Jedni wyciągają coś na drugich, przepychają się, wyzywają. Jeden chłopczyk pije z wyborcami

Rzym: Potęga

Rzym to dwadzieścia siedem wieków historii, w których czasie Wieczne Miasto kształtowało i przebudowywało nasz świat. Dziś ciągną tam miliony turystów rocznie. Wszyscy chcą odetchnąć przeszłością. Poczuć echo dawnej potęgi.  Chodzę sobie po Wiecznym Mieście. Zwiedzam, oglądam. Rozmyślam. Słucham opowieści przewodników. Doczytuję w internecie. Lubię Rzym. Spokojnie tam, pogodnie. Rozgrzane, pachnące ulice. Wchodzę do kościoła. W Rzymie jest wiele kościołów. Kościoły Podobno jest ich w Rzymie około 900. W Krakowie 360. W Pradze tylko 141, co mnie dziwi, bo zawsze myślałem, że stolica Czech jest naszpikowana kościołami. Lubię kościoły. Są ciche i spokojne. Ładnie pachną, choć to kwestia gustu. Ciekawe jest, że wszystkie pachną tak samo: odległym, dawno zgaszonym kadzidłem. Ja nie wiem, czy to, czym księża tam kopcą, jest takie mocne i wchodzi w te wszystkie rzeźby i malowidła, czy może takie trwałe, i zastyga w powietrzu na wieki? Lubię to, że w kościołach jest zawsze chłodno. Przyjemnie

Łypacz Powszechny

“Łypacz Powszechny” to niesprecyzowany nieregularnik. Prezentuje najciekawsze wydarzenia z okolicy i szerszego świata, te bieżące, jak i te trochę już nieświeże. Wszystko to najeżone absurdem i podlane niefrasobliwym, często emocjonalnie niestabilnym komentarzem. Sukces sił zbrojnych Ukrainy Popularny kijowski dwutygodnik “Ataman”, powołując się na źródła z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), podał, że Ukraińcy odnieśli kolejny oszałamiający sukces w walce z rosyjskim okupantem. W czasie operacji specjalnej przeprowadzonej przy wsparciu marynarki wojennej ukraińscy komandosi wylądowali na Księżycu. Zawiesili tam flagę państwową, po czym bez przeszkód wrócili do domu. Ukraiński wywiad z dumą zamieścił fotografię z przeprowadzonej akcji. Strona rosyjska wstrzymała się od komentarza, za to internauci narzekali na kiepską jakość zdjęcia. Ukraińcy szybko wyjaśnili, że na zdjęciu widać niewiele, gdyż lądowali na ciemnej stronie Księżyca. Środowisko naturalne człowieka i nie tylko Bankier.

Rzym: La Cucina Romana

Co można zjeść w Rzymie? Praktycznie wszystko to, co w całych Włoszech i w większości miast świata. Podobnie, jak w każdym prawdziwie europejskim mieście. Oczywiście nikt nie jedzie do Rzymu po to, żeby zjeść chińszczyznę, czy schabowego, a Wieczne Miasto to więcej, niż tylko muzea i zabytki. Kuchnia włoska jest jedną z najbardziej znanych i popularnych na świecie. Czy słusznie? Cóż, kwestia gustu. Ktoś może powiedzieć, że to tylko makaron z sosem, albo placek z dodatkami upieczony w piekarniku. Wiem, różne są gusta. Robiłem ostatnio w domu coś z tortillą i powiedziałem do żony, że robią ludzie cuda z kuchni meksykańskiej, a to przecież tylko zwykły naleśnik… Tak samo można podejść do wszystkiego, bo przecież na przykład curry to taki gulasz, tylko z dodatkiem regionalnych przypraw i z czego robić hałas, gdy każda kultura na świecie ma swój rodzaj gulaszu? Wiele jest we Włoszech kuchni regionalnych i każda z nich ma swoją specyfikę. Kto coś wie o kuchni rzymskiej? Ja do niedawna niewi

Rzym: Najpiękniejsze miasto świata

Rzym. Wieczne Miasto. Miejsce, w którym teraźniejszość przenika się z przeszłością na każdym kroku. Mały punkcik na wielkiej mapie, niby podobny do tylu innych punkcików, ale to właśnie on rozrósł się do ogromnych rozmiarów, formując kręgosłup większości znanego dzisiaj świata. Bez wątpienia kolebka zachodniej cywilizacji. Dla wielu, najpiękniejsze miasto świata. Rzym po raz pierwszy Była to moja druga wizyta w Wiecznym Mieście. Wcześniej byłem tam z żoną, dobre siedem lat temu. To był super wyjazd, zwłaszcza że po raz pierwszy zostawiliśmy naszego pięcioletniego synka całkowicie pod opieką babci. Krótki wyjazd, kilka dni, ale dobrze je spędziliśmy. Widzieliśmy wszystkie obowiązkowe zabytki i odwiedziliśmy więcej niż kilka dobrych restauracji. Podobało mi się do tego stopnia, że powiedziałem później, iż Rzym jest jednym z nielicznych miast na świecie, w których mógłbym zamieszkać na stałe. Stolica Włoch ma to „coś”. Nie wiesz, co to jest, ale czuć to na każdym kroku. Ktoś powie, że to

Francuskie dylematy

Francja płonie. Trwają zamieszki, podczas których imigranci i ich potomkowie ścierają się z policją. Podczas ścierania się, tradycyjnie demolują i podpalają miasta oraz masowo kradną. Wszystko w imię sprawiedliwości. Międzynarodowo się jakoś zrobiło, mówię do syna na lotnisku. Jak to? No popatrz. Jesteśmy z Polski, mieszkamy w Anglii, a teraz jesteśmy przez jakiś czas w Serbii. Właśnie wróciliśmy z Rzymu, a Francja się pali. Na Ukrainie ciągle trwa wojna, a na wakacje pojedziemy do Chorwacji, w dodatku samochodem na serbskich numerach. Kino, nie? A nie mówiłem Szybko przeczytałem o tych zamieszkach we Francji, bo wiedzieć lubię. I popukałem się trochę po głowie. Żabojady leją się z napływowymi i ich potomkami, tymi urodzonymi już lokalnie. Nie pierwszy to raz i zapewne nie ostatni. A nie mówiłem, chciałoby się powiedzieć? Można sobie odświeżyć, jak ktoś chce, zapraszam.         PUSZKA OBFITOŚCI Napisane prawie dwa lata temu i ciągle na czasie. Niestety, będzie aktualne jeszcze długo. C

Przegląd tygodniowy

Ile może wydarzyć się w tydzień? Czasem sporo, czasem mniej. Żyjemy w dziwnych czasach, które pędzą jak szalone. My pędzimy razem z nimi. Dzień pogania dzień, informacja goni informację. Może właśnie dlatego tak ciężko wyciągać wnioski z przeszłości: dzisiejsza przeszłość trwa po prostu zbyt krótko, co chwilę zmiatana przez nową teraźniejszość. Koniec tygodnia nadszedł. Kolejnego tygodnia. Niby nic, niby samo życie, dzień, jak co dzień, ale wiecie, jak to mówią. Początek czerwca, niedługo przyjdą święta, czas będzie siatki znosić i marynować mięsa, a potem i one przelecą, jak co roku i znowu człowiek starszy. A potem, to już wiadomo. Piórnik. Niby nic, po prostu życie. To jak już tak siedzę wieczorem, samotnie i bezmyślnie, w domu cichym, bo dzieci już śpią, to napiszę krótko o tym, co w świecie szerokim słychać, póki jeszcze ten świat jest i póki niektórzy jeszcze potrafią czytać. W telewizji cichutko sobie leci “ Beowulf ” z Lambertem w roli tytułowej. Film, o którego istnieniu jeszc

Wyznania kapitalisty

Napiwek. Prosta, znana wszystkim rzecz. Jest to (za Wikipedią) – zwyczajowa pieniężna gratyfikacja, pozostawiana przez klienta pracownikom lokalu gastronomicznego, jako wyraz zadowolenia z jakości obsługi. Co do zasady nieobowiązkowa, choć w niektórych krajach jest niepisanym przymusem obyczajowym. Definicja nieścisła, jak i cała Wikipedia. Wszak napiwki zostawiamy nie tylko w lokalach gastronomicznych, choć prawdą jest, że na wysokość napiwku pierwszorzędnie wpływa nasze samopoczucie związane z jakością otrzymanej usługi. Przypomniałem sobie wczoraj o tym, jak myłem czasami samochód w Anglii. To znaczy, nie ja go myłem… Inaczej. Czasami myłem, u siebie na podjeździe i fajnie się wtedy bawiłem, bo miałem chwilę spokoju. Mycie samochodu ma w pewnych okolicznościach wartości terapeutyczne. Zazwyczaj do czasu, aż dzieci zechcą ci towarzyszyć i wszystko popsują, bo chcą pomagać, wrzeszczą, a potem jeszcze musisz je pryskać wodą z węża i jeszcze posprzątać, jak już pójdą do swoich zajęć. Cz