Przejdź do głównej zawartości

Łypacz Powszechny 3

Najnowszy „Łypacz” to mały wycinek naszego wielkiego świata. Ameryka, Izrael, Ukraina, Francja i Polska. Strzelaniny, bombardowania, kłamstwa i atakujące nas zewsząd pluskwy, a wszystko to ponad naszymi głowami, bo przecież tylko głupiec sądzi, że ma na cokolwiek jakikolwiek wpływ.

Ameryka zbombardowała Syrię. 

Znowu. Kto bogatemu zabroni?
Tymczasem sami Amerykanie wchodzą do sklepów czy szkół i strzelają do innych Amerykanów. Od początku 2023 w USA było ponoć 560 strzelanin (masowych, czyli takich, w których ginie 4+). 

Izraelczycy zrobili wjazd do Strefy Gazy.

Też nikt im nie może tego zabronić i najwyraźniej nie liczą się z tym, ile na tym stracą. Polacy utożsamiają się z tymi lub z tamtymi, choć sama Polska na forum ONZ, podczas głosowania za natychmiastowym zawieszeniem broni wstrzymała się od głosu. Widać, że Polacy głosu nie mają, bo niedługo zapłacą podatek od wystającego balkonu i też im to jakoś najwyraźniej nie przeszkadza.

Niejaki Thomas Graham 

Opublikował w „Foreign Affairs” artykuł mówiący o potrzebie normalizacji stosunków między Ameryką a Rosją. Autor stwierdza, że takie zbliżenie nieuchronnie nastąpi, bo w interesie USA jest trzymanie Rosji z daleka od Chin. Możliwe, że ruskie onuce w Polsce zostaną w jakiś sposób przeprane i może oznaczać to zmianę dotychczasowego frontu wobec naszych najlepszych przyjaciół ze wschodu, o czym świadczą znikające kolorowe flagi z różnych internetowych portali. Nasi dotychczasowi przyjaciele wydają się intensywnie odradzać w sobie nieładne zamiłowania i jeszcze kilka ataków na profesorów przed wykładami, a może być różnie. I tak już mówi się o zagrożeniach terroryzmem w Europie, zresztą sam prezydent-wojownik bąknął kiedyś pod nosem, że jeśli Europa nie da, to piąta kolumna im pokaże. Na razie rząd kraju, który tocząc śmiertelną wojnę, sam dogaduje się i handluje z wrogiem, zagroził, że przestanie przepuszczać do Europy gaz z Rosji. A zima za pasem.

Na terenie Europy pluskwy. 

Łażą, gdzie tylko chcą. Francja, Anglia, Holandia, wszędzie roi się od tego cholerstwa, które naprawdę ciężko wytępić. Oczywiście nie ma to żadnego związku z migracjami. Według Francuzów nakręcanie w mediach tematu pluskiew to rosyjska propaganda, która próbuje oczernić w ten sposób Ukraińców. Uderz w stół, a nożyce się odezwą.

W wielu rzeczach biorą udział ci sami ludzie. 

Wcześniej stłoczyli nas we wnętrzach, kazali nosić maski i zaszczepiali nas jak bydło, czym tylko chcieli, bo byli ciekawi wyników eksperymentu. Nie mogliśmy im tego zabronić.

Paragraf 22 mówi, że mają prawo zrobić wszystko,
przed czym nie możemy ich powstrzymać
”.

Joseph Heller, Paragraf 22



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak polubić coś, czego się nie lubi

Historia ta, jak wiele innych, zaczyna się od papieru toaletowego. No dobrze, może nie aż tak wiele historii zaczyna się w ten sposób, ale ta właśnie o tym będzie. Przynajmniej w jakimś stopniu. Jest wiele rodzajów papieru toaletowego. Mięciutkie jak jedwab albo te bardziej szorstkie, z poślizgiem lub bez, pachnące, gładkie lub wytłoczone, kolorowe, z nadrukami, grube, cienkie, wielowarstwowe. Nie ma sensu się w to zagłębiać a to, co kto lubi i dlaczego, niech pozostanie za zamkniętymi drzwiami łazienki. Dla mnie w tej chwili ważny jest inny podział, bardzo przyziemny. Zasadniczo bowiem papiery dzielą się na mięciutkie, rozkosznie pieszczące każdy zakamarek papiery typu “pupuś” i szorstkie, bezlitosne papiery typu “dragon”. Na marginesie wspomnę, że teraz prawdziwych “dragonów” już nie ma. Odeszły w niebyt razem z latami osiemdziesiątymi. A działo się wtedy... Czysty luksus Papier toaletowy był luksusem. Stało się po niego w ogromnych kolejkach, można było ewentualnie dostać go na przy

O komentarzach raz jeszcze

Internet jest cudownym miejscem dla tych, którzy pragną wyrazić swoją opinię. Jest znacznie lepszy niż taki na przykład Hyde Park, gdzie podobno każdy mógł mówić, co chciał, ale musiał to niestety robić z odsłoniętą przyłbicą. W internecie również komentujemy publicznie, ale bardzo często publika nas nie widzi. Stąd taka mania komentowania. Praktycznie wszędzie, co samo w sobie nie jest takie znowu złe, bo przecież interakcja z osobnikami tego samego gatunku opiera się również na swobodnej wymianie poglądów. Problem zaczyna się, gdy ktoś zaczyna używać komentarzy do nękania innych, na co ukuto nawet termin: „cyberbullying”. Wszyscy o tym wiedzą i każdy się z tym zetknął. Jedni mniej, inni bardziej boleśnie. Ja się z tym zazwyczaj nie stykam, bo zabawa w komentarze mnie po prostu nie bawi. Przyszła do mnie niedawno żona i zaczęła snuć opowieść. O tym, że coś tam przeczytała w internecie i że pod artykułem było sporo komentarzy. Zaczęła je czytać i zaniemówiła. To mniej więcej cały wstęp

Ofensywne ultimatum

Dnia 6 sierpnia 2024 armia ukraińska weszła na terytorium Rosji. W błyskawicznym i brawurowym ataku na przygraniczne tereny zajęła 1000 km kwadratowych i przejęła kontrolę nad kilkudziesięcioma miejscowościami obwodu kurskiego. W Rosji, zaskoczonej i upokorzonej, zapanował chaos. Media określają ukraińską akcję jako ofensywę. Doskonale zorganizowaną i tak tajną, że „ o planach Kijowa nie uprzedzono amerykańskich urzędników ”. Ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim Zgromadzono spore siły w ludziach i sprzęcie. Cel operacji był jasny: „odwrócenie dynamiki wojny”. Ukraińcy weszli z przygranicznego obwodu sumskiego i pędzili przez Rosję, wchodząc jak nóż w masło. Wszystko przy użyciu sprzętu dostarczonego przez NATO. Po czym stanęli. W międzyczasie minęły dwa tygodnie. A oni stoją, prawie tak samo, jak stali. W polskich mediach czytamy o chaosie w Rosji. O nieprawdopodobnych stratach wroga, o tysiącach jeńców i o kolejnych miejscowościach wyzwalanych spod moskiewskiego jarzma. O fantastyczn

Diabeł zawsze tkwi w szczegółach

Jakiś czas temu polskie media obiegła wieść o tym, że na Ukrainie, na polu bitwy zginął Polak. 22-latek urodzony na Lubelszczyźnie nie miał szczęścia. Zginął dnia 13 lipca 2024 na osiedlu Dibrowa w rejonie siewierodonieckim w obwodzie ługańskim. Od jesieni 2023 był członkiem Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy. Ceremonia pogrzebowa odbyła się na Cmentarzu Bajkowa w Kijowie i była bardzo uroczysta. Odegrano hymny ukraiński i polski (w takiej kolejności). Były flagi i saluty, był ( cytując Interię ) „kapelan wojskowy, bracia wojskowi i obecny konsul RP w Kijowie Paweł Owad”. Padło wiele pięknych słów: Oddał życie za wolność Ukrainy. Oddał życie za wolność i sprawiedliwość. Nieoceniony wkład w walkę o cywilizowany i bezpieczny świat. Zapisze się złotymi literami w nowoczesnej historii wolnego demokratycznego świata. Tak czy inaczej, Tomasz Marcin Sękala zginął. To smutne. Tym bardziej smutne, że miał tylko 22 lata. Każda śmierć jest niepotrzebna i każda jest dla kogoś tr

Pocztówka z Chorwacji

Dzień dobry. Sporo nie pisałem, głównie dlatego, że mnie nie było. Teraz już jestem. Właśnie wróciłem z wakacji. Po raz kolejny dałem się skusić na chorwackie słońce, plażę i wszystko, co oferuje popularny kemping Zaton Holiday Resort. Czy te wakacje były równie udane co poprzednie? Przyznam, że niektóre rzeczy mnie zaskoczyły, a niektóre lekko rozczarowały. Jednak, jak to często bywa na wakacjach, liczy się ogólne wrażenie. Chciałem o tym trochę opowiedzieć. Nie dlatego, że muszę, ani tym bardziej że mi za to płacą. Spotkałem tam sporo Polaków, więc widzę, że kierunek wśród rodaków popularny. Może ktoś znajdzie i przeczyta. Wyrobi sobie opinię. Zaton Holiday Resort Zaton Holiday Resort to dziwny twór. Jest sklasyfikowany jako kemping. Trochę to mylące. Teren jest ogromny i w większości porośnięty piniowym lasem. Można tam wynająć drewniane domki letniskowe, można obozować pod sosnami, w kamperze lub namiocie i ogromna rzesza ludzi tak właśnie spędza tam wakacje. Wreszcie, można wynaj